We can remember swimming in December,
Heading for the city lights, in 1975
We share in each other
Nearer than farther
The scent of a lemon, drips from your eyes
Dzisiejsze zdjęcia to ostatnie ciepłe dni listopada, tymczasem za oknem na zmianę plucha i śnieg.
Nie lubię zimy i bezustannie czekam na wiosnę.
Outfit, który Wam dzisiaj prezentuję to iście kolorowe połączenie :)
Ps. Czy kupiliście już wszystkie prezenty, ja muszę się pochwalić, że już wszystko mam...
Stanie w kolejkach w zeszłym roku wpłynęło na mnie bardzo mobilizacyjnie :)
fot. AnyMoreThan
SHIRT AND BLAZER - SECOND HAND / PANTS - STRADIVARIUS / SHOES - ALLEGRO / BRACELET - ZŁOTY PUDELEK / TOQUE - H&M
góra tego zestawu jest rewelacyjna! nie podoba mi się połączenie jej ze snakowym wzorem legginsów :/ ale to tylko mój gust ;) mimo to blog masz fajny, będę zaglądać, obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńboskie spodnie!
OdpowiedzUsuńGranat i róż, to jedne z najlepszych połączeń w mojej opinii, soczyste kolory i świetne spodnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
rewelacyjna marynarka! :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
swietnie wygladasz
OdpowiedzUsuńonserwuje ale Ciebie nie widze na moim blogu :(
mam w ukrytych :(
UsuńŚwietny zestaw, lubię taką kolorystykę. Dzięki za wizytę u mnie :) Również obserwuję
OdpowiedzUsuńale fajnie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńOdwazne. Bardzo podobaja mi sie legginsy i marynarka.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za miły komentarzyk ;))
OdpowiedzUsuńPrześlicznie -leginsy są cudne <3
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na nowy post ;)
iście genialna marynarka :D
OdpowiedzUsuńoddawaja marynarkę:d identyczna jak ta mango na która się czaje;p
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńbuty masz piękne :)'
zapraszam na nowy post :)